piątek, 27 maja 2016

Małgorzata Foremniak i jej córka Ola: „Widzimy siebie obnażone, ze wszystkimi słabościami”






 
 
Rozmawiają godzinami, razem mieszkają i jeżdżą na wyprawy. Małgorzata Foremniak i Ola Jędruszczak są ze sobą wyjątkowo blisko. W najnowszej majowej VIVIE! udzieliły intymnego wywiadu, pełnego czułych wspomnień i anegdot. Ola, jak na córkę aktorki przystało, dużo czasu spędzała za kulisami teatru i na planie filmowym, więc dzieciństwo miała niezwykłe. Małgorzata Foremniak wyznała, że łączenie kariery z macierzyństwem było dla niej bardzo trudne. Jednak mimo napiętego grafiku z Olą zawsze były blisko, i tak jest do dziś. A w rozmowie z Beatą Nowicką świetnie to widać.

Jakie jest ich pierwsze najsilniejsze wspomnienie siebie nawzajem?
Małgorzata Foremniak: Obrazek z wesołego miasteczka w Radomiu. Oleńka miała niecałe trzy latka. Wybrała karuzelę w kształcie parasolki. Rozsiadłyśmy się zadowolone. Kiedy karuzela ruszyła, okazało się, że parasolka dodatkowo bardzo szybko kręci się wokół własnej osi. Z wystraszoną buzią w kolorze pistacji Ola złapała mnie za rękę i z poważną miną powiedziała: „Mamo, odwagi, odwagi!”.
Ola Jędruszczak: (śmiech) Ten sam czas, mam trzy, może cztery latka, jestem za kulisami w Teatrze Kwadrat. Często w czasie przedstawienia siedziałam tam i grałam w warcaby z garderobianym, panem Mareczkiem. Był uroczy, śpiewał mi: „Kle, kle, boćku, kle, kle, witaj nam, bociusiu…” z własną, absolutnie niepowtarzalną choreografią. Któregoś wieczoru, podczas przerwy w spektaklu, mama wzięła mnie za ręce i za opuszczoną kurtyną zaczęłyśmy tańczyć na scenie. Pamiętam, że byłaś taka śliczna…
Małgorzata Foremniak: Nie pamiętałam tego… Kiedy Ola była malutka, podchodziła do mnie i z całej siły szczypała w udo. Trzęsła się przy tym cała i zaciskała ząbki. To był wyraz największej miłości. Choć z bólu oczy wychodziły mi z orbit, przyjmowałam tę miłość z uśmiechem na ustach.
Ola Jędruszczak: Teraz już wiem, że miłość nie powinna być tak intensywna (śmiech).

Co jeszcze Małgorzata Foremniak i Ola Jędruszczak wyznały w rozmowie? Zapraszamy do przeczytania fragmentów wywiadu i obejrzenia zdjęć autorstwa Bartka Wieczorka.
Cała rozmowa z aktorką i jej córką w najnowszym numerze VIVY!. Od 19 maja w kioskach.
 

party.pl


wtorek, 24 maja 2016

Przyjaciółki od serca. Jak wspierają się Małgorzata Foremniak z córką Olą? I czy są do siebie podobne?

 

Małgorzata Foremniak i Ola Jędruszczak opowiadają o wyjątkowej więzi między matką i córką. W wywiadzie w najnowszej majowej VIVIE! zdradziły szczegóły - Znalazłyśmy niezwykłe porozumienie. I nie chodzi tylko o to, że potrafimy w kuchni przy stole przegadać pięć godzin, wyjść razem do filharmonii, czytać książki, leżąc na tej samej kanapie. Umiemy zobaczyć siebie takimi, jakie jesteśmy - powiedziała aktorka dziennikarce Beacie Nowickiej. Ale nie zawsze tak było... Jak spędzają razem czasem matka z córką? I czego się od siebie uczą?

W szczerej rozmowie wyznały, że ich relacja rozkwitła, gdy Ola ponownie zamieszkała z mamą po życiowych zawirowaniach.
 - Kiedy wprowadziłam się z powrotem do mamy, byłam w dołku. To był dla mnie szalenie ważny rok: zakończyłam wieloletni związek z chłopakiem, obroniłam pracę magisterską, schudłam, przemyślałam wiele spraw… Myślę, że nie zrobiłabym tego wszystkiego, gdybym nie mieszkała u mamy.
Zaczęłam rozkładać siebie na części, a potem na nowo budować. To był powrót do źródła: patrzyłam na mamę, jaka jest w domu, na co dzień, jak o siebie dba, jak świetnie gotuje, jak się dokształca, ciągle czegoś uczy, czyta, jak ćwiczy, jaką ma ogromną samodyscyplinę. Przewodnim hasłem było szukanie i budowanie miłości do siebie. Próba pokochania siebie i dbania o siebie. Miałam taki moment, że zaniedbałam się, bo zapomniałam o sobie. Mama mi pomogła. Dzięki 
niej zaczęłam ćwiczyć. Mama fantastycznie potrafi mnie mobilizować - powiedziała Ola.
Małgorzata Foremniak wyznała, że też uczy się od swojej córki: - Uwielbiam jej słuchać, jest jak woda, która gasi ogień we mnie, bo w środku wszystko płonie, choć pozornie jestem spokojna. Ten czas, który spędziłyśmy razem, który wciąż jeszcze trwa, jest dla mnie jak dar od losu.




Małgorzata Foremniak i Ola Jędruszczak, VIVA! maj 2016.Małgorzata i Ola to nie tylko mama z córką, są też przyjaciółkami. Aktorka wyznała - Potrafimy usiąść przy stole w kuchni, przy winku, zaczynamy rozmawiać i nagle okazuje się, że spędzamy tam trzy godziny, rozprawiając na bardzo różne tematy. - A potem gramy w marynarza, która wyjdzie z psem na spacer - dodała Ola śmiejąc się. Z mamą zgadzają się, że bardzo ważny jest dla nich regularny kontakt i szczere rozmowy o uczuciach.
- Lubimy te nasze rozmowy o tym, co nas boli, co cieszy, co irytuje. Czasem chodzi tylko o to, że jedna mówi, a druga po prostu słucha - powiedziała Małgorzata.

Czy są do siebie podobne? Ola skończyła psychologię kliniczną. Ma już za sobą aktorski debiut, ale nie chce porzucić psychologii dla aktorstwa. - Reagowałam alergicznie na takie pytania od dzieciństwa: „Będziesz aktorką jak mamusia?”. NIE! (śmiech). Ale raz zagrałam z mamą w serialu „Hotel 52” i przyznaję, że bardzo mi się podobało. Gdybym mogła zagrać sobie od czasu do czasu, byłoby fajnie. To moje małe marzenie - powiedziała a wywiadzie.


party.pl

środa, 18 maja 2016

Łączy je niezwykle silna więź. Małgorzata Foremniak z córką po raz pierwszy na okładce VIVY!


Bohaterkami okładkowymi nowej majowej VIVY! są Małgorzata Foremniak i jej córka Ola Jędruszczak. Łączy je niezwykle silna więź. Emocjonalne porozumienie bez słów, które widać w gestach, sposobie, w jaki na siebie patrzą, oddaniu, z jakim o sobie myślą. Zresztą słowa też są ważne. Bo pięknie opisują miłość między matką a córką.  - Ten czas, który spędziłyśmy razem, który wciąż jeszcze trwa, jest dla mnie jak dar od losu” - mówi Małgorzata Foremniak. Wzruszającej rozmowie o budowaniu więzi towarzyszą piękne zdjęcia!



party.pl

wtorek, 17 maja 2016

"Demakijaż": Małgorzata Foremniak gościem kolejnego odcinka



Małgorzata Foremniak będzie gościem Krzysztofa Ibisza w poniedziałkowym odcinku "Demakijażu". Będzie to jej pierwszy wywiad od momentu, kiedy zakończyła się jej batalia ze stalkerem. O tej sytuacji także opowie aktorka w programie.

W ramach fuksówki w szkole teatralnej musiała napisać list z inwektywami. Choć wtedy nie wiedziała jeszcze co to słowo znaczy, sprawdziła i zabrała się do pracy. Krzysztof Ibisz był tym, który to zadanie dla niej wymyślił, a później ocenił – list napisała wzorowo. Krzysztof Ibisz chodził do tej samej szkoły teatralnej, co Małgosia i zdradził, że kochało się w niej wielu znanych i lubianych dziś aktorów m.in. Pazura, Malajkat, Zamachowski, Polk, ale także on sam. Na ich nieszczęście Małgosia na trzecim roku studiów zakochała się w mężczyźnie poznanym w pociągu i niedługo później wyszła za niego za mąż. 

W programie "Demakijaż" Małgosia bardzo szczerze opowie o swoim życiu, miłości, dzieciach i marzeniach. Aktorka zdradzi, m.in. czym mężczyźni jej życia zawrócili jej w głowie, jak budowała rodzinę patchworkową czy o tym jak radziła sobie z osobistymi porażkami. Małgosia wyjawi, jak nieomal nie straciła córki w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Dowiemy się również o jej przejściach ze stalkerem i jak odzyskała spokój. 

Nie zabraknie także rozmowy o jej związku z Rafałem Maserakiem. 

Krzysztof Ibisz: Co dała Ci ta miłość z Rafałem? 

Magłorzata Foremniak: Dość dużą edukację :). Myślę, że życie daje mi wyzwania, żebym badała swoją siłę

Krzysztof Ibisz: Musiałaś być silna w tej relacji? 

Małgorzata Foremniak: Bardzo. [...] Prasa olbrzymią zrobiła mi krzywdę wtedy, może wówczas byłam prekursorką tego, że w związku kobieta jest dużo starsza od partnera. 

Odcinek z udziałem Małgorzaty Foremniak już w poniedziałek, 16 maja o 22.00 w Polsat Cafe. 

http://teleshow.wp.pl/